Proszę, weź mnie za rękę Nie daj prosić się więcej, Nie dręcz serca mojego, Bo nie wytrzyma już tego. 2.Zwr. Śledzę Cię na ulicy W sklepie, kinie, w tramwaju, Kiedy jesteś tuż obok, Dobrze mi jest jak w raju. Ref x2. Proszę, weź mnie za rękę Nie daj prosić się więcej, Nie dręcz serca mojego, Bo nie wytrzyma już tego. 3.Zwr. Piosenka ,, Złap lato za rękę” W górze bursztynowe słońce, w dolinie skrył się chłodny cień. Motyl spieszy, by na łące móc z latem spędzić dzień. Ref: Złap lato za rękę, zaśpiewaj piosenkę, dziś słońca nie będzie nam brak. Nie kryją słowiki talentu przed nikim i tysiąc kolorów ma świat. Trzymać ciepły wiatr na Za Ręce - Sokół zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Za Ręce. MuzyKat – Złap lato za rękę “Złap lato za rękę” w aranżacji Kasi Zaniat z MuzyKat to piosenka, przy której zrelaksują się i mali i duzi. Aranżacje Kasi dodały świeżości już niejednej znanej piosence – zerknijcie na jej kanał na YouTube , by się o tym przekonać. Oceń piosenkę. [Liczba głosów: 0 Średnia ocena: 0] Tekst piosenki Mirage & Yoko – Fajna Dziewczyna: 1. Ile masz lat?Co do stracenia dziś masz? Monety tylko dwie i wielkie dziury twego jeansu. Co niesie świat?Co przygotował nam czas? Za moją rękę złap, a nie zapłacisz życia czynszu. złap za rękę - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. TKM złap mię za rękę - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. wolp. Tekst piosenki: Jest wiele religii, ale wiara jest tylko jedna – miłość. Ok.? Miłość jest najważniejszą rzeczą w życiu. Właśnie tak! Czy bardziej cierpi ten, kto czeka zawsze? Czy ten kto nigdy nie czekał nikogo? Czy prawdą jest Twoje słowo każde? Jaką jutro przyjdzie iść nam drogą? /x2 Złap mnie za rękę, spędźmy noc pod gwiazdami, Tylko Ty i ja, uśpieni lasu szumami, Pod nami dywan z trawy a niebo nad nami, Połączeni wspólnymi marzeniami. Totalnie różni a, a jednak tacy sami, Mocno połączeni, połączeni odczuciami, To ten moment wyśniony wspólnymi snami, Nienamacalne jest, to co jest między nami. Czy bardziej cierpi ten, kto czeka zawsze? Czy ten kto nigdy nie czekał nikogo? Czy prawdą jest Twoje słowo każde? Jaką jutro przyjdzie iść nam drogą? /x2 Dziś las wyszumi to co Ci powiedzieć chcę, Kobieta i mężczyzna – para, osoby bliskie dwie, Jah Jah błogosławi miłością, jest i wie, Jak prawdziwe jest to co do Ciebie pcha mnie. Tylko przy Tobie chcę by tak mijały noce i dnie, Kiedy patrzę na Ciebie i krew we mnie wrze, Nie myślę o tym co jutro, nie myślę o tym co złe, Wszystko jest dla mnie jasne, wszystko jest takie proste. Czy bardziej cierpi ten, kto czeka zawsze? Czy ten kto nigdy nie czekał nikogo? Czy prawdą jest Twoje słowo każde? Jaką jutro przyjdzie iść nam drogą? /x2 Popatrz księżyc wyszedł zza chmur właśnie dla nas, Może to nic takiego i może to banał, Jednak przy Tobie goi się na duszy mej rana, Przyjaciółką codziennie, lekarstwem w takich stanach. Jesteś i nigdy nie zapominaj o tym, Cenniejszy od złota jest każdy Twój dotyk, I niech każdy dzień przypomina mi o tym, Jesteś wiosną wśród jesiennej słoty. Ej słuchajcie, miłość jest pierwszym i najważniejszym przykazaniem. Miłość jest wszystkim. Jedna miłość i szacunek. Właśnie tak! Czy bardziej cierpi ten, kto czeka zawsze? Czy ten kto nigdy nie czekał nikogo? Czy prawdą jest Twoje słowo każde? Jaką jutro przyjdzie iść nam drogą? /x2 Tłumaczenie: There are many religions, but faith is only one - love. Ok? Love is the most important thing in life. That's right! Does the one always waiting suffer more? Or the one who never waited for anyone? Is your every word true? What way will we get to walk tomorrow? /x2 Take my hand, let's spend the night under the stars Only you and me, put to sleep by the forest's soughs Underneath us a carpet of grass and the sky above us Bonded with our mutual dreams Totally different, but so very alike Strongly bonded, bonded with feelings It's the moment dreamed out with mutual dreams What is between us is intangible Does the one always waiting suffer more? Or the one who never waited for anyone? Is your every word true? What way will we get to walk tomorrow? /x2 Today the forest will hum you what I want to tell you A woman and a man - a pair, two close people, Jah Jah blesses with love, he is and knows How true is what pushes me towards you Only beside you I want my nights and days to be like this When I look at you and my blood boils inside me I don't think about what's tomorrow, I don't think about what's bad For me everything is so clear, everything is so simple Does the one always waiting suffer more? Or the one who never waited for anyone? Is your every word true? What way will we get to walk tomorrow? /x2 Look, the moon came out from the clouds just for us Maybe it's nothing and maybe it's triviality But beside you the wound on my soul heals A friend everyday, a medicine in those cases You are and never forget it More valuable than gold is your touch And let every day remind me of this You're the spring among the autumn's rainy weather Hey listen, love is the first and the most important precept Love is everything One love and respect That's right! Does the one always waiting suffer more? Or the one who never waited for anyone? Is your every word true? What way will we get to walk tomorrow? /x2 CZERWIEC ZAMIERZENIA WYCHOWAWCZO – DYDAKTYCZNE 1. Rozwijanie mowy i myślenia w toku zabaw i zajęć, kształcenie umiejętności językowych, wzbogacanie słownictwa. 2. Budowanie pozytywnej samooceny oraz dostarczanie właściwych wzorców zachowań. 3. Uświadomienie zasad bezpieczeństwa, których należy przestrzegać podczas wypoczynku, oraz poznanie sposobów radzenia sobie w sytuacjach trudnych. 4. Tworzenie okazji do podziwiania otaczającego świata przyrody, tego najbliższego i odległego – egzotycznego. 5. Dostarczanie dzieciom wiedzy o przyrodzie i środowisku społecznym, różnych typach krajobrazów. WIERSZ Nadchodzą wakacje, słoneczna pora. Słoneczny uśmiech śle więc przedszkolak. I tym uśmiechem ze słonkiem razem ogrzeje wszystkie nadmorskie plaże. Promienny uśmiech prześle też górom, by się nie kryły za wielką chmurą. Ma jeszcze uśmiech dla wszystkich dzieci. Niech im w wakacje słoneczko świeci. Autor: Mariola Golc PIOSENKA górze bursztynowe słońce W dolinie skrył się chłodny cień Motyl spieszy by na łące Móc z latem spędzić dzień Ref: Złap lato za rękę Zaśpiewaj piosenkę Dziś słońca nie będzie nam brak Nie kryją słowiki Talentów przed nikim I tysiąc kolorów ma świat ciepły wiatr na dłoni I słuchać o czym szepcze las Gra na skrzypkach polny konik Znów lato woła nas Ref: Złap lato za rękę... szlakiem niepoznanym Na wyspę malinowych mórz Razem z latem wyruszamy Walizki pełne już Ref: Złap lato za rękę W moich oczach strach jak w twoich Wiem, że się boisz więc mnie złap za dłoń i Rozświetlimy noc i niech blask nas chroni Bo nam nie brak serca, nawet gdy brak naboi Słuchaj Nie ma co się bać! To jest dobra noc by uratować świat Księżyc, w oku błysk Nie idziemy spać W głowie szumi gdy sukienkę poprawiasz Czas by błyszczeć Czas by po rozrabiać Rano kiedy ziewam Nagle mnie olśniewa Że jest tylko teraz Że mam tylko teraz Że musimy dzisiaj Skoro jutra nie ma Nie ma co się bać Nie ma co się bać Ze mną chodź I rozpalimy noc I rozpalimy noc Oświetlimy Drogę demonom By odleciały stąd By odleciały stąd I odnalazły drogę do domu Uratujemy świat Uratujemy świat Ty i ja! To jest dobra noc By ujrzeć trochę więcej Światło i na jawie sen Trzymając się za ręce Szukać z tobą Melodii w morskich falach Zmyślać życiorysy ludziom Spotkanym w tramwajach Oczy mi otwierasz Nagle mnie olśniewa Że jest tylko teraz Że mam tylko teraz Że musimy dzisiaj Skoro jutra nie ma Nie ma co się bać Nie ma co się bać Ze mną chodź I rozpalimy noc I rozpalimy noc Oświetlimy Drogę demonom By odleciały stąd By odleciały stąd I odnalazły drogę do domu Uratujemy świat Uratujemy świat Ty i ja! Odkąd ciebie poznałem wszystko pachnie jak lato Na śmiesznej stronie w telefonie sprawdzam znaki zodiaku I zastanawiam się w głowie, czy bym potrafił być tatą Czuje się z tobą w tramwaju jakbym był w Lambo bez dachu Nigdy nie miałem tak i chociaż chłopaki nie płaczą Sporo płakałem zanim ciebie spotkałem Na drodze, którą pójdziemy razem aż się rozpadnie świat I gdyby to miało być jutro, z tobą to żaden strach I mówię serio Dosyć gierek, mała, ja to nie Gameboy Chociaż parę na mnie próbowało grać Żeby życie mieć jak sen, musisz mało spać No chyba, że ze mną Jestem z bloku baby, wiem jak dobrze kraść Ręce do góry! Dawaj serce! Ze mną nie ma co się bać Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! Nie ma co się bać! [dumle x2] Zabiorę cię w lato nad Wisłę, złap mnie za rękę i chodź Wszystko jest tu takie niskie, chyba wyrosłem już stąd Znowu po nosie i łycha, znowu nie spałem i zdycham Nawet nie wziąłem numeru, chyba popełniłem błąd Mamy swoje emocje Nie chcę wchodzić na drogę, gdzie zimny jest świat Wieczorami znów błądzę i chodzę po drodze, znów czując twój smak Nie wiem jak mam żyć, no i po co biec W głowie słyszę krzyk, powiedz czego chcesz Ja mam swój świat, czuję smak i mam wyobraźnię Cytrynowy posmak blanta mi podkręca fazę Czuję twój zapach, czuję, skarbie, perfumy Versace Gasimy dzisiaj w nocy światła, bo miasto jest nasze Znowu wchodzę na imprezę upalony, jakieś małolaty biją mi pokłony Znowu jestem sam, znowu dalej idę sam Ciągle w kieszeni mam gram, jeszcze niespalony Znowu wchodzę na imprezę upalony, jakieś małolaty biją mi pokłony Znowu jestem sam, znowu dalej idę sam Ciągle w kieszeni mam gram, jeszcze niespalony [dumle x2] Zabiorę cię w lato nad Wisłę, złap mnie za rękę i chodź Wszystko jest tu takie niskie, chyba wyrosłem już stąd Znowu po nosie i łycha, znowu nie spałem i zdycham Nawet nie wziąłem numeru, chyba popełniłem błąd [piluś] Mała, nie chcę obiecywać tobie teraz nic, Bo fizycznie nie możemy jeszcze razem być Zbudujemy nasze fundamenty kiedy indziej Lubię gdy się całujemy w windzie Mała, zostaw tych typów i chodź Tylko na tobie zależy mi wciąż Tak szczerze kocham sam siebie, więc jak się namyślisz, to wykręć telefon i dzwoń Kiedyś czekałem na wszystko, a teraz nie muszę Dzwonię do moich ludzi, nowe terminy planuję Kilka planów mam, które muszę spełnić Wtedy wyrzucę ze swojej głowy śmietnik Mam 22 w papierach i ładne CV Jak coś się dzieje - powiedz, z uśmiechem pomogę ci Quebo nawijał, że chodzi, żeby głównie żyć, Ale ja lecę na siłownię, żeby w górę iść Chcę szybkie życie, ale pełne możliwości Ładną kobietę, która o mnie nie zapomni W zamian dam tobie więcej niż myślisz Opanowałem już mych myśli wyścig Nie wrócą do nas chwile, w których się czułem źle Przepracowałem błędy, nic nie zaskoczy mnie [dumle x2] Zabiorę cię w lato nad Wisłę, złap mnie za rękę i chodź Wszystko jest tu takie niskie, chyba wyrosłem już stąd Znowu po nosie i łycha, znowu nie spałem i zdycham Nawet nie wziąłem numeru, chyba popełniłem błąd [Refren] Proszę, złap mnie za rękę, zabiorę Ciebie w miejsce piękniejsze niż raj Czerwone jak serce, nad głowami powietrze mgliste od barw W drodze po szczęście szaleństwem by było nie móc wzbić się do gwiazd Jak nocą Okęcie blask przyciąga wzrok, zwłaszcza gdy wyjdziesz na dach [Zwrotka 1] Gdybym wiedział, jak się czuje król, czułbym się za dwu Czy wierzyć mam w ten niemal cud, czy raczej to znów przejaw snu Choć życiem rządzi schemat ról, a miasto zamienia nas w rój Mówią: "miłości nie ma już", pozwól na serce przelać miód Mam słabą głowę, silną wolę Uzależniony stan w stanie pożądania założeń Założę się, że odpuściłeś sobie i załodze Platyna, zdrowie, czas, pragnienia leżą na podłodze To moja dziś droga, czasami zbyt droga Zanim skonam, będę swymi marzeniami żyć w słowach Młoda wiara, naszych doznań w Karakorum Kontra wiara, Biblia, Koran, krwawy folwark, pandemonium Tak, jestem wierzący, wierzę w siebie Kolejny grzech, a może dowód, czego jestem pewien Rodzina, praca, krew, stres w podróży przez ten teren Ku niebu jak NASA, lot w przestrzeń, przeznaczenie [Refren] Proszę, złap mnie za rękę, zabiorę Ciebie w miejsce piękniejsze niż raj Czerwone jak serce, nad głowami powietrze mgliste od barw W drodze po szczęście szaleństwem by było nie móc wzbić się do gwiazd Jak nocą Okęcie blask przyciąga wzrok, zwłaszcza gdy wyjdziesz na dach [Zwrotka 2] Mam przestylówę, inaczej powiem: przekrój Jak chcesz to zrozumieć, to mnie, człowiek, przekrój Masz myśli mojej przekrój, gdy w Twojej głowie przestój Bez fałszu, zbędnych korekt, kolejny projekt jest tu Gadają w nocnych barach, kto tu mocny w barach Gangsterskie opowieści trenują głąby bragga Sława do zbrodni namawia, czy tak wyobraźnia działa Nadmiar emocji od starań, by żyć w zasadach bezprawia Chcesz mnie zapoznać z oszustwem By zobaczyć, co masz w sercu, nie muszę zaglądać pod bluzkę Odbijam prawdę w lustrze Kocham życie, nawet jeśli bywa czasem rakotwórcze Nie ma wiedzy bez pasji Ponoś masakruję wersy ;Remy_Bonjasky Kryptoprzelew agresji na kartki Jeśli pytasz, kto przeżył, jestem pierwszy z ostatnich [Refren] Proszę, złap mnie za rękę, zabiorę Ciebie w miejsce piękniejsze niż raj Czerwone jak serce, nad głowami powietrze mgliste od barw W drodze po szczęście szaleństwem by było nie móc wzbić się do gwiazd Jak nocą Okęcie blask przyciąga wzrok, zwłaszcza gdy wyjdziesz na dach

piosenka złap lato za rękę tekst